Akcja jak z filmu! Policjanci ruszyli na JAR-ze w pościg za motocyklistą. Dogonili go dopiero w… [FOTO]
W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci patrolujący JAR natknęli się na motocyklistę poruszającego się z dużą prędkością. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Zaczął uciekać. Funkcjonariusze dopadli go w Lulkowie.
Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu w nocy z poniedziałku na wtorek – ok. północy – patrolowali okolice ul. Watzenrodego na osiedlu JAR. W pewnym momencie zauważyli motocykl poruszający się z dużą prędkością. Natychmiast ruszyli za za nim.
– W bezpiecznym miejscu mundurowi podjęli próbę zatrzymania jednośladu do kontroli drogowej i powiadamiali jednocześnie dyżurnego o swojej interwencji – relacjonuje Wojciech Chrostowski z zespołu komunikacji społecznej toruńskiej policji. – Funkcjonariusze włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne dając kierującemu sygnał do zatrzymania się. Ten zignorował polecenia policjantów, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać ul. Ugory w kierunku Lulkowa.
Tam policjanci zdołali zrównać się z jednośladem. Prędkość w tym momencie przekraczała 100 km na godz. Motocyklista nie reagował jednak na polecenia policjantów i uciekał dalej. – Skręcił w prawo w drogę nr 552 i skierował się w stronę Papowa Toruńskiego – mówi Chrostowski. – W tej miejscowości zawrócił i z powrotem dojechał do Lulkowa.
Policjanci cały czas jechali za motocyklistą, dając mu sygnały do zatrzymania. W pewnym momencie zjechał z drogi utwardzonej, stracił panowanie nad pojazdem i się przewrócił. Policjanci wybiegli z radiowozu i obezwładnili uciekiniera.
Szybko okazało się, co było powodem ucieczki. 29-latek był trzeźwy, ale miał uprawnień do kierowania motocyklem. Co więcej – jednoślad nie miał ważnych badań technicznych ani obowiązkowej polisy OC.
Mężczyzna trafił do szpitala z urazem nogi. Podczas szaleńczej ucieczki złamał wiele przepisów m.in. czterokrotnie nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, przejeżdżając przez skrzyżowanie na czerwonym świetle (w tym dwukrotnie na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 91). Poza tym wyprzedzał inne pojazdy na podwójnej linii ciągłej.
Teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do pięć lat więzienia. Mężczyzna poniesie także konsekwencje za wykroczenia, których dopuścił się podczas ucieczki.